Fallaci, jedna z najbardziej wyrazistych i „słyszanych” dziennikarek swojej epoki, tłumaczyła zawsze, że pisze o wojnie, bo wojna odsłania w ludziach to, co jest prawdziwe. Obnaża ich piękno i brzydotę, tchórzostwo i odwagę. Mówiła, że rozumie ludzi lepiej w stanie wojny niż w czasie pokoju. Inspiracją dla monodramu były także osobiste fragmenty Listu do nienarodzonego dziecka. Bolesna rozmowa z kimś, kto nie istniał. Tym razem osobista wojna. Bohaterka opowiada o sobie „w chwili, w której umarła”, w momencie przejścia. O najtrudniejszych doświadczeniach opowiada nie tylko rewolucjonistka, ale także kobieta.

Spektakl jest produkcją Teatru Studio im. St. I. Witkiewicza w Warszawie.

ORIANA FALLACI
CZAS TRWANIA : 70 MINUT (BEZ PRZERWY)

TWÓRCY:

  • TEKST: Remigiusz Grzela
  • KONCEPCJA INSCENIZACYJNA: Zbigniew Brzoza
  • REŻYSERIA ŚWIATŁA: Dariusz Zabiegałowski
  • MUZYKA: Jacek Grudzień
  • PROJEKCJE: Anna Zuzanna Błaszczyk
  • INSPICJENTKA: Maria Lejman-Kasz
  • OBSADA: Ewa Błaszczyk

Ewa Błaszczyk zaczyna świetnie i ani przez chwilę siedemdziesięciominutowego monodramu nic tego nie zmieni. Ciężko przedstawić opis sytuacji w taki sposób, by nie znużyć, by nie pogubić wątków i w końcu by zaciekawić.

SŁAWOMIR SZCZUREK – NOWA SIŁA KRYTYCZNA

Ten bardzo prosty monodram to spektakl zarówno dla zaangażowanych czytelników Oriany Fallaci, jak i dla tych, którym do tej pory obca była jej twórczość. Niewielkiemu zespołowi udało się stworzyć uniwersalne przedstawienie o emocjach kobiety walczącej ze światem o swoją indywidualność i niezależność oraz zmagającej się z własną dwoistą naturą.

ALEKSANDRA SZEWEŁA – TEATR DLA WAS