HANNA BANASZAK,  to artystka wszechstronna.
Trudno  ją  jednoznacznie  zdefiniować, ponieważ  potrafi  śpiewać  wszystko – od jazzu, przez   piosenkę  poetycką,  kabaretową   do  klasyki.   Jej  interpretacja   A. Piazzoli, Ch. Mangione, P. Metheny-ego, F. Chopina,  to  wykonania  najwyższej  próby.

„(…) jej  recital  jest  pokazem  mistrzowskim. To  wokalistka  bardzo stylowa,  mistrzyni  nastroju   i  interpretacji,  która  z  operowania  wokalnymi  ozdobnikami, uczyniła wyróżnik  swego warsztatu,  a znaczą  jego walory  i wspaniały feeling  i wrażliwość na  słowo. To  już  nie jest  śpiew,   a sztuka  wokalna  najwyższego formatu. Sztuka, w której skupienie  artystki  przekłada  się  na nas,  słuchaczy  ogarniętych  wzruszeniem.”

Fragment recenzji

Koncerty  wokalistki,  przyciągają  rzesze  odbiorców,   w przedziale  wiekowym od lat kilkunastu,  do  plus  nieskończoności.  Można  by  powiedzieć,  że  ta  kobieta  łączy pokolenia.  Jej  recital  zaskakuje   i  wzbudza  zachwyt  publiczności.   Sztuka,  którą reprezentuje  pani  Hanna,  jest  ponadczasowa,   a  także  jedyna  w  swoim  rodzaju.

„Tym, co robię, nikogo nie naśladuję. Nie pragnę  także niczemu dorównać. Idę  własną,   twórczą  ścieżką,   próbując  się  rozwijać   i  zmierzać   z  nowymi  wyzwaniami.”

Repertuar  dobiera  bezbłędnie.  Dba o każdy dźwięk i słowo.  Swe  dzieła,  ofiarowują  jej  najwybitniejsi polscy kompozytorzy i poeci.
Hanna  Banaszak  nie zabiega o  reklamę.

„….. nie mam  takiej  potrzeby. Posiadam w sobie bunt, do współczesnej  „konieczności”  auto-promocji.  To  dla  mnie  element  ze  świata  powierzchowności,  którego unikam.  Jeśli ktoś  się  chce przekonać, czy  warta  jestem  uwagi,  niech  mnie odwiedzi na koncercie. Tam się  najbardziej  staram, aby  o mnie  nie zapominano.  Nadmiar  hałaśliwej  reklamy,  jest  dla mnie  podejrzany,  ponieważ  zbyt  często  charakteryzuje  się przerostem  formy  nad  treścią. Wolę się skupić na samej  twórczości  i  nią  się  bronić. Do niedawna niektórzy się dziwili, że nie ma mnie w  internecie,  a wciąż występuję w zapełnionych widzami salach koncertowych. W  końcu, na prośbę fanów, postanowiłam otworzyć swoją  stronę. Wcześniej nie  zwracałam  na jej brak uwagi, ale przekonano mnie, że  istnieje  sporo  moich  zwolenników,  szukających  chronologicznych   o  mnie  informacji.”

Artystka   posiada duży  dorobek  artystyczny,    w  tym  liczne   nagrody, medale,  płyty, recitale  telewizyjne,  nagrania  radiowe  etc…,   lecz  –  jak  twierdzi   –  splendorów  nie kolekcjonuje. 
.„….nagrody  mają  dla  mnie  znaczenie  drugorzędne.  Są miłym łaskotaniem  próżności, podsumowaniem   kolejnego  etapu  mojej  pracy.  Przede  wszystkim  się  jednak skupiam na  kreatywności,  którą  „tu  i  teraz”  konfrontuję  z  publicznością.
Hanna Banaszak  to  –  talent,  artystyczna  uczciwość,  serdeczność  i  magia.