Byłem Hamletem. Stałem na brzegu i rozmawiałem z morzem PLEPLE, z tyłu za mną ruiny Europy. Bicie w dzwony rozpoczął pogrzeb męża stanu, morderca w parze z wdową, krokiem defiladowym za trumną Dostojnego Ścierwa szli radcy, wyjąć w nędznej opłaconej żałobie (...)
Zatrzymałem kondukt, podważyłem wieko trumny mieczem, przy czym pękła klinga, tępym kikutem wreszcie się udało i rozdzieliłem martwego rodzica CIAŁO LUBI ŁĄCZYĆ SIĘ Z CIAŁEM pomiędzy otaczających mnie nędzarzy. Żałoba przerodziła się w wesele, wesele przeszło w mlaskanie, na pustej trumnie morderca stanowił wdowę POMÓC CI WEJŚĆ WUJU SZERZEJ NOGI MAMO. Położyłem się na ziemi i słucham, jak świat krąży po orbicie pośród miarowo postępującego rozkładu.
Heiner Müller, HamletMaszyna
"HamletMaszyna", być może najgłośniejszy i najczęściej na świecie wystawiany utwór pisarza. To krótkie, zaledwie kilkustronicowe dziełko owocowało wielogodzinnymi przedstawieniami, angażującymi ogromne środki finansowe i obrastającymi kolejnymi interpretacjami (...) Jeśli dodamy do tego, iż cała właściwie twórczość Müllera jest obsesyjną wizją świata w stanie chaosu i rozpadu, porażonego aktami zbrodni, seksualnej przemocy, kazirodztwa, kanibalizmu, aktami ekstremalnymi w swym okrucieństwie i nihilizmie, trudno się dziwić, iż zyska Müller, obok opinii awangardzisty i eksperymentatora, również etykietkę skandalisty. Władysław Zawistowski, Autograf 1/90
Własną sztukę opartą na motywie szekspirowskim zamknął Müller na ośmiu stronach, dając, jak twierdz "esencję Hamletowej tragedii". Ten wariant tematu Hamleta rodzi się w państwie socjalistycznym po śmierci Stalina; jest historią syna zapewne dygnitarza państwowego, który umarł w przykrych okolicznościach, a później otrzymał pogrzeb państwowy, a może jest to Hamlet-Węgier po roku 1956. Historia współczesna, jak twierdzi autor, sama dostarczała mu substancji dialogu, samokrytykę intelektualisty, uwikłanie postaci. Dała szansę artykulacji nieszczęścia, które jednakowoż da się przekroczyć. Andrzej Żurowski, Autograf 1/90
(...) spektakl wywołał na dwóch pokazach przedpremierowych w klubie "Żak" bardzo kontrowersyjne opinie i wyzwolił spontaniczne reakcje publiczności.
(...) Scenografia składa się z wanny - tam głownie przesiaduje aktor grający Hamleta (...) Palą się znicze. Na kupce dzieł Lenina stoi emaliowany nocnik. Na ścianie portret kobiety oświetlony kolorowymi żarówkami. Dorota Sobieniecka, Głos Wybrzeża
|