Lato Teatralne Sopot powstało jako impreza cykliczna. Ma na celu promowanie współczesnej dramaturgii światowej oraz wypełnienie sezonowej luki w życiu teatralnym.
W czerwcu 1994, w budynku stojącym przy Grand Hotelu, wykorzystywanym wcześniej jako hotelowa stolarnia, rozpoczęły się prace nad adaptacją pomieszczeń na cele teatralne. W ciągu miesiąca powstała tam profesjonalna scena z widownią, wyposażona - dzięki Fundacji Współpracy Polsko - Niemieckiej - w teatralny sprzęt oświetleniowy i nagłośnieniowy. Na foyer teatru zaaranżowano nastrojową kawiarnię artystyczną.
Lato Teatralne Sopot '94 rozpoczęło się 9 lipca i trwało do 10 września. W ramach tej imprezy zaproponowano osiem spektakli:
- "Republika Marzeń" - gościnny występ Teatru Snów z Gdańska;
- "Yiddish Songs" - recital pieśni żydowskich w wykonaniu Andre Ochodlo;
- "Kwartet" Heinera Mullera; "Rewelecayjny Marek Richter jako wyrafinowany, cyniczny Valmont (...)" Joanna Chojka, Gazeta Morska
- "Weisman i Czerwona Twarz" George'a Tabori'ego (prapremiera polska); "Dobrze zrealizowana, świetnie zagrana, korzystnie wkomponowana w maleńką sceniczną przestrzeń" Anna Jęsiak, Dziennik Bałtycki
- "Hopla, żyjemy!" - rewia piosenek; "Żyjemy, hopla, jesteśmy - zdają się radośnie wołać aktorzy Teatru Atelier ze swej maleńkiej sceny, która tego lata zrobiła prawdziwą karierę", Anna Jęsiak, Dziennik Bałtycki
- "Gebete der Menschheit, Die Dame auf dem 20-Mark-Schein", Rainer Maria Rilke - w wykonaniu Anny Elisabeth Doll (RFN)
Do spektaklu Teatru Atelier, udało się pozyskać takich aktorów, jak Alina Lipnicka i Krzysztof Gordon (Teatr Wybrzeże, Gdańsk), Elżbieta Mrozińska (Teatr im. Horzycy w Toruniu), Kamila Michalska (Teatr Polski w Poznaniu), Dariusz Siastacz (aktor współpracujący z wieloma teatrami, laureat I nagrody na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu). Realizacja spektakli przyciągnęła również duże grono artystów reprezentujących inne dziedziny sztuki.
Lato Teatralne Sopot' 94 przyciągnęło imponującą liczbę widzów. Frekwencja na niektórych spektaklach sięgała 150%. Teatr zyskał grono sympatyków, z Agnieszka Osiecką na czele, która zadeklarowała chęć współpracy z teatrem przy realizacji kolejnego Lata Teatralnego.
Kawiarnia artystyczna, ozdobiona plakatami i rekwizytami teatralnymi, z widokiem na morze i plażę, pomogła stworzyć niepowtarzalny, trochę surrealistyczny klimat wokół imprezy. Tam zatrzymała się widownia po obejrzeniu spektakli, gdzie miała okazję do spotkań z aktorami. Było to również miejsce, gdzie można było spędzić wspaniały wieczór obserwując spontanicznie, improwizowane występy muzyków i aktorów - gości kawiarni.
"W czasie wakacji zwykle zamiera życie teatralne. Trójmiejskie sceny starają się wypełnić repertuarową pustką imprezami sezonowymi. Gdańsk ma swój letni Festiwal Szekspirowski, gdyński Teatr Miejski sprowadza na Wybrzeże spektakle impresaryjne. Sopot postawił na Lato Teatralne - i wygrał."
Aleksandra Ubertowska, Gazeta Morska, 11 lipca 1994
|