BREL, BRASSENS, COHEN, WYSOCKI, OKUDŻAWA, NOHAWICA, WOŁEK
Koncert jest próbą opisania życia od narodzin do śmierci za pomocą autobiograficznych piosenek, z repertuaru wyżej wspomnianych bardów.
Narodziny, dzieciństwo, młodość, pierwsza miłość, ślub, rozwód wreszcie starość i śmierć to podstawowe tematy tych piosenek. Wszystko to spięte specjalnie napisaną na tę okazje narracją Jana Wołka. Spektakl chwilami „żartobliwo- kabaretowy” chwilami refleksyjny.
Bard i bardowie zagraniczni
Tu nie ma wielkich
Tu się butelki
Obciąga z gwinta
Spodnie na szelki
Coheny, Brellki
To aquqtinta
Cienki rysunek
Kruchy szalunek
Westchnienie wiatru
I bracia chmurni
Drewniany piórnik
U Bonifratrów.
Czy pijesz harę
Chablis nad miarę
Czy inne uzo
Trzeźwy, czy bania
Niebu się kłaniasz
Nigdy łobuzom
Podobne pióra
I gęsia skóra
Choćby i lipiec
I władza która
W wysokich górach
Boi się skrzypiec.
Po świecie bracia
W wytartych gaciach
Czy garniturach
Nas bez wahania
Codziennie wchłania
Ta sama dziura
Słona samotność
Otwarte okno
Co wabi gości
Aż włos się jeży
I nikt nie wierzy
Że to z miłości.
WYKONAWCY.
Beata Lerach, .Justyna Szafran, Magdalena Piotrowska
Arkadiusz Brykalski, Jan Wołek, Piotr Machalica,Wojciech Brzeziński, Wojciech Wysocki
Muzycy:
Fabian Włodarek- piano, akordeon
Paweł Pańta- bass
Wiesław Wysocki – klarnet, saksofony
Paweł Stankiewicz – gitary
Karol Pawłowski - perkusja
Fot. Wiesław Czerniawski |
Przyjemne dla ucha i ciekawe aranżacje muzyczne, różnorodne teksty. Idealnie dobrani do utworów wykonawcy i ich świetnie, w najdrobniejszych szczegółach głosowo i aktorsko przygotowane występy na długi czas skojarzyły dla mnie osobę z piosenką - Arkadiusza Brykalskiego z "Moskwą - Odessą" Włodzimierza Wysockiego; Magdalenę Piotrowską z "Następnym" Jacquesa Brela; Justynę Szafran z "Wańką Morozowem" Bułata Okudżawy i "W czarnej urnie" Stanisława Staszewskiego. Wykonawcą rewelacyjnie zinterpretowanego kabaretowego "Chomika" na zawsze zostanie dla mnie Wojciech Wysocki, a rewelacyjnego głosu Beaty Lerach mogłabym słuchać chyba w każdym repertuarze. Specjalnego wyróżnienia nie wymagają też, stanowiące wartość samą w sobie głębokie, pewne, znakomicie zaśpiewane wykonania Piotra Machalicy. Magdalena Hajdysz, Gazeta Wyborcza
Zaskakuje brawurowy "Następny" Jacquesa Brela w wykonaniu często występującej w sopockich produkcjach Magdaleny Piotrowskiej. Brel w jej interpretacji brzmi znacznie lepiej niż wcześniejsze polskie wersje tych utworów, śpiewane przez Jacka Bończyka czy Michała Bajora. Z prawdziwą pasją i rosyjskim temperamentem "Moskwę - Odessę" Włodzimierza Wysockiego śpiewa Arkadiusz Brykalski, były aktor Teatru Wybrzeże, któremu wyraźnie służy przeprowadzka do Starego Teatru w Krakowie. Z kolei Wojciech Brzeziński (na co dzień aktor Teatru Ateneum w Warszawie) wzruszająco wykonuje piękny song Leonarda Cohena - "Słynny niebieski prochowiec".
Z kolei Justyna Szafran (aktorka Teatru Muzycznego Capitol we Wrocławiu) najpierw czystym wschodnim akcentem śpiewa "Wańkę Morozowa" Bułata Okudżawy, by później wspaniale zinterpretować "W czarnej urnie" Stanisława Staszewskiego - to jeden z najpiękniejszych momentów całego recitalu. Zupełnie inny klimat wnoszą interpretacje Wojciecha Wysockiego, który wykonał najbardziej humorystyczny utwór recitalu, czyli kabaretowy "Chomik". Nostalgiczne śpiewa Beata Lerach (m.in. "Poeci nie zjawiają się przypadkiem" Edyty Geppert).Łukasz Rudziński, Trójmiasto.pl |